A jeszcze taki mały dodatek. Piszecie by poprosić znajomego maga o pomoc. Trudniej jak jest się nowym i jeszcze nie ma się rozległych znajomości. Po przesiedzeniu 2h w Brit pewnej nocy zanim ktoś mi pomógł serdecznie ma się dość. Niedość, że niski online to jeszcze jak się jakiś pojawił to dostawałem "nie stawiam portali" *pokazał język* i znikał. Normalnie kozacko